Być może Ten od teledysku czeka właśnie na Ciebie.Ową wymarzoną drobinę, twardą jak stal ale i niepewną. Z włosami, które obbcięłaś przed chwilą, by zapomnieć, że twój zupełnie chłopięcy chłopak był dzieckiem bardziej niż byś chciała, a jego matka (która nie przepadała za Tobą) miała na wpływ większy niż jego własne gusta.
Być może Ten od teledysku wykonuje piruety uników, byle tylko nie zderzyć się z tą brunetką, którą właśnie zdradził mąż. Widzice, ona ma cycki ciężdze od jądra Jowisza, oczy za które koreańskie milfy oddałyby swoich pierworodnych, uda i łydki stworzone od kankana a przy tym wszystkim jest zabawnie nawiwną seksbombą.
Jest jeszcze ta mała.
I są jeszcze marzenia Tota by spotkać ją, lub kogoś takiego, jak ona.