To żaden problem zrobić coś głupiego. Gdyby zebrać wszystkie chwile naszych dni, posegregować je według jakiegoś zmyślnego systemu, który wykluczyłby nasze pomyłki i próby ratowania skóry życzliwą interpretacją szczegółów, głupstw i głupot byłoby zdecydowanie więcej niż mądrości. Jesteśmy skazani na niemądrość. I całe złoża pragnienia bycia lepszym nie zmienią tego, że jakbyśmy się nie starali, jakbyśmy się nie pilnowali, jakiej dyscypliny byśmy sobie nie narzucili, kiedyś, w bardziej lub mniej spodziewanym momencie, zrobimy coś głupiego. I nie będzie to w jakiejś niesprecyzowanej przyszłości, w huraganowym ogniu danych utrudniających podjęcie właściwej decyzji.
To będzie codziennie.
To będzie codziennie.